|
Agnus Dei Goraco zapraszam do wspoltworzenia tego Forum w milosci Jezusa i Maryi
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucynka
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Canada, Vancouver
|
Wysłany: Wto 1:09, 14 Mar 2006 Temat postu: Odepchniety Jesus |
|
|
[center]
Ta ilustracja przedstawia Jezusa odepchnietego przez czlowieka ktorego milosc jest zimna. Jezus zaplacil swoja krwia za kazda dusze i wiele z nich niec nie chce miec z nim do czynienia. Wiele nie potrafi zauwazyc Go ukrytego w tych ktorzy cierpia, ktorzy sa samotni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirek
****
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Canada
|
Wysłany: Wto 2:41, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ja powiem szczerze, ze w przeszlosci bywalem kiepski pod katem zauwazenia Pan w cierpiacych ale po nawroceniu do Pana to sie radykalnie u mnie zmienilo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucynka
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Canada, Vancouver
|
Wysłany: Wto 5:44, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mirku, a ja nawet teraz mam z tym czesem klopot. To wielka laska kochac bez osadzania. Ale ciagle sie staram.
Moim problemem jest, ze w modlitwie oddaje im swoje serce ale malo dla nich robie. Bl. Teresa z Kalkuty jest cudownym przykladem takiej milosci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirek
****
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Canada
|
Wysłany: Wto 13:58, 14 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Twoje dobre serce Swiatelko dane Panu w modlitwie za nich juz wiele znaczy.Pan zna nasza upadla nature z ktora musimy walczyc.Swieci nie byli wolni od tego.Czytalem ksiazke o Sludze Bozej Razalii Celakownej w ktorej Rozalia wypowiada sie, ze tylko dzieki lasce Bozej mogla znosic sytuacje w ktorej sie znajdowala.Dzieki lasce Bozej mogla odnosc sie do ludzi w sposob jaki Pan tego pragnal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucynka
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Canada, Vancouver
|
Wysłany: Pią 6:30, 17 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mirku,
Ty zawsze jestes taki mily
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirek
****
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Canada
|
Wysłany: Sob 0:22, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dziekuje Swiatelko.To naprawde mile z Twojej strony Niech Pan ma Cie w opiece
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julii
Gość
|
Wysłany: Sob 2:29, 18 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
właśnie w ten czas postu , spotkałam znajomego , który pomagał nam gdy zachodziła taka potrzeba , przed ponad 23 latami zadałam mu pytanie co go skłania do pomocy nam , wtedy odpowiedział " bo cię lubię Julio " i uśmiechnął się , nasze małżeństwa były młode i mieliśmy wiele planów na przyszłość .
Spotkaliśmy się po 20 latach
nie rozpoznałam go , stanął przede mną siwiutki mężczyzna i taki smutny aż biło z niego udręczenie .
zapamiętałam bruneta o pięknej brodzie i w przyciemnionych okularach.
zaczęła się rozmowa i zasmuciła mnie , spotkało go nieszczęście , odsiedział wyrok dwa lata , żona go opuściła , ich dwoje dzieci jakoś starają się odnaleźć a pieniądze do których zawsze dążył tylko pozostały i smykałka do interesów .
Odrzucił Jezusa dawno temu , wybrał skarby tego świata i pustka mu pozostała .
zadał sobie wiele trudu aby nas , na nowo odnaleźć .
chce znowu nam pomagać , dużo mówi o sobie , a mi w duszy gra pytanie o które proszę Jezusa o Światło.
Odrzucony Jezus , ciągle Oczekujący na wezwanie każdego z nas
przyjdzie i utuli w Miłości , niczego nie żądając , niczego nie wypomni
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirek
****
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Canada
|
Wysłany: Wto 1:19, 28 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
To swiadectwo o Twoim znajomym Julio jest smutne lecz mysle, ze nie wszystko jeszcze styracone.Pomodle sie za niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julii
Gość
|
Wysłany: Śro 22:14, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
dzisiaj spotkałam znowu znajomego i jest ZAGUBIONYM WĘDROWCEM
mieszka z inną kobietą , wszedł w wir interesów
nie ma w nim teraz nic co by poszukiwał dla zjednoczenia rodziny
smutne to wszystko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zosia
Gość
|
Wysłany: Śro 22:22, 29 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ON
zatrzymał się
cień pod oknem
nade mną chmury wędrowne
udam że mnie nie ma
zapomnę
puka
znów nie otwieram
myślę: --- późno ciemno.
--- Kto? --- pytam wreszcie
--- Twój Bóg zakochany
z miłością niewzajemną
Jan Twardowski
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mirek
****
Dołączył: 28 Sty 2006
Posty: 2402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Canada
|
Wysłany: Nie 18:04, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Julio
Tak bardzo potrzeba modlitwy nie tylko za Twojego znajomego lecz i za wszystkich zagubionych.
Zosiu
Ten krotki wiersz ks. Twardowskiego tak wiele mowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julii
Gość
|
Wysłany: Nie 23:51, 02 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mirku piekny opis ma ks.Marek w swoich postach
ten jeden krok każdy z nas musi zrobić sam
poleciłam znajomego Bogu i pozostawiam Bożej Miłości
czas i dotarcie Łaski
Jezus przychozi do mnie i do ciebie w drugim człowieku
wystarczy tylko odpowiedzieć na "wezwanie" oto jestem
spraw Panie abym była Twoim narzędziem w Twich dłoniach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Iwona Wiktor
Gość
|
Wysłany: Pią 8:02, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam Wasze posty i zrobiło mi się smutno,bo tak jest rzeczywiście.Coraz czesciej zauważa się ,że ludzie z taką łatwością potrafią odwrócić się od Jezusa.Coraz częściej kpią z Niego,to jest sraszne..Ostatnio,idąc do kościoła usłyszałam słowa młodego meżczyzny,który szedł ze swoją żoną;zobacz,ten proboszcz to ma parafian,lecą do tego koscoła,jak na skrzydłach,chyba im duzo kasy daje itd.wstd nawet cytować dalej.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucynka
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/7 Skąd: Canada, Vancouver
|
Wysłany: Pią 8:45, 21 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Maryja oddala mu cale swoje serce, teraz czeka na nasze a tak wielu nawet nie zatrzyma sie aby Go zauwazyc.
Iwonko, niech to Swieto Milosierdzia przyniesie wiele lask dla nas i wiele dusz do Jego serca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|